Afera niefantastyczna – moje odczucia na temat opowiadania Jacka Komudy „Dalian, będziesz ćwiartowany” i pokłosia tego co przyniosło jego opublikowanie.

Pierwszy raz opowiadanie “Dalian będziesz ćwiartowany” przeczytałam w Empiku, po tym jak naczytałam się oświadczeń Nowej Fantastyki jaki i reakcji jaką wywołało samo opowiadanie lub reakcja redakcji miesięcznika. Nie powiem że byłam zachwycona lekturą, ani że poziom niektórych dyskusji był właściwy. Niemniej jednak wnioski z afery lipcowej, pojawiły się dwa. Pierwszy wniosek jest taki, że  reakcja krytyczna na opowiadanie została odebrana jako niepotrzebna “gówno burza”, drugim był fakt, że co by redakcja nie uczyniła żadna ze stron nie będzie zadowolona. No i nastał sierpień, kolejny miesiąc wakacyjny, kolejny numer fantastyki, aż tu “wyskakują” pisarze i jedna autorka z oświadczeniem dotyczącym postawy jaką redakcja Nowej Fantastyki zaprezentowała w obliczu niemałego kryzysu literacko-wizerunkowego. 

Pierwsze co zrobiłam, to w e-kiosku wykupiłam cyfrowe wydanie lipcowej Nowej Fantastyki. Przez cały lipiec nie wypowiadałam się mając na uwadze, że czytałam tekst na półlegalnie w jednym z salonów Empiku nie wydając ani grosza. Uznałam, że samo przeczytanie treści opowiadania nie upoważnia mnie do wypowiadania się zwłaszcza, że sporo osób zrobiło to naprawdę dobrze i w większości podzielam to, co powiedziały odpowiadając na argumenty konserwatywnej części środowiska fantastycznego. Przyglądałam się obu stronom z uwagą i śledziłam wpisy. Tym razem jednak po oświadczeniu części twórców fantastyki polskiej postanowiłam opowiadanie przeczytać raz jeszcze i odnieść się konkretnie do oświadczenia, które z początkiem sierpnia ukazało się na wielu stronach i fanpagach. Co ciekawe nie ma źródła tego oświadczenia, które jako obraz viralowo przekazywany jest przez kolejne osoby. Dziwne jest też, że nie ma też dementi prawdopodobnych sygnatariuszy tego oświadczenia. Jest to dla mnie zastanawiające, choć jak patrzę na nazwiska to raczej zaskoczenia nie ma.

Zacznijmy może od opowiadania i jego fabuły. Termin “opowiadanie” w tym wypadku też ciężko dopasować do tworu, który zaprezentował Jacek Komuda. Czytelnik jest pozostawiony bez pointy, bez punktu kulminacyjnego, bez możliwości wyrobienia sobie własnego zdania o bohaterze. Tytułowy Dalian jest nazywany przez inne postacie jako “psi syn, plugawy odmieniec”, “popapraniec”. Ucieka, o tym dlaczego ucieka dowiadujemy się mniej więcej w drugiej części utworu. Główna akcja to gonitwa za młodzieńcem drugiego z bohaterów, Jaksy. Nie jest wyjaśnione dlaczego Dalian ucieka, dlaczego Jaksa go goni. W momencie kiedy obaj się spotykają okazuje się, że szukano Getaka – kochanka Daliana , którego on sam nazywa Pyszczkiem. Ci co nie czytali, pewnie się zastanawiają jak to się stało, że Dalian jest odmieńcem, co jest z nim nie tak, czy włada zakazaną magią, może jest potworem i morduje ludzi? Jedyną winą tego chłopaka jest to, że jest homoseksualny, a w całym utworze pobrzmiewają echa wiary w jedynego Praojca. Ponadto autor raczy nas takimi mądrościami: “… jedna jest dla męża niewiasta. Mąż żony głową – żona męża koroną. Mąż jest dla żony, odwieczne prawo Weddy; kto by inaczej czynił do otchłani w głębi morza będzie rzucony.”

Przez większa cześć utworu nie wiemy co Getko zrobił, Dalian też nie, wie wie tylko, że musi go odnaleźć, ponieważ ukochany znalazł miejsce, w którym oboje będą mogli żyć razem. Pod koniec utworu okazuje się, że Getko nie żyje i jego sprawcy zachowali odciętą głowę. Czytelnik nie wie dlaczego, można założyć, że brutalność jest uzasadniona tylko dlatego że Getko to taki sam odmieniec jak Dalian. Główny bohater ponownie ucieka, tym razem na statek i tam okazuje się co zrobił jego kochanek. Getko porywał dzieci dla pedofilskiej sekty kapłanów zza morza, tym samym wykupując dla siebie i Daliana miejsce na statku, który płynie do tej “plugawej krainy”. Dalian dociera do krainy jako niewolnik (?), to akurat nie zostało wyjaśnione. Dzieci zostały uratowane wróciły do domów, a te które były sierotami zostały na rynku rozdane „prawilnym” członkom społeczności. Ot cała fabuła.

Jacek Komuda jak wynika z oświadczeń nowej Fantastyki postanowił napisać opowiadanie, które odnosi się do tego co dzieje się teraz w Polsce. Miało to być, w jego mniemaniu, pastisz na fakt nagonki na środowiska LGBT oraz katolickie oraz odniesienie się do afer pedofilskich w środowiskach kościelnych. Tymczasem tekst ten powiela krzywdzące stereotypy o osobach homoseksualnych, łącząc je z pedofilią, w sposób który trudno nazwać żartem czy pastiszem. W całym opowiadaniu jest tylko jeden artefakt fantastyczny – dudki w które Dalian dmucha po to, aby pomóc sobie w kolejnych etapach ucieczki. Sam główny bohater jest przedstawiony jako zniewieściała postać, jednostronnie negatywna. To wszystko razem wywołało kontrowersje osób które uznały kreację bohatera, jak i całego świata jako krzywdzącą społecznie. Było tych głosów na tyle dużo że redakcja nie mogła tego zignorować. Publikacja takiego utworu, który literacko był na poziomie zerowym, a społecznie wywołał ferment zmusiła redakcję do reakcji i wydania kilku oświadczeń. I choć oświadczenia nie zadowoliły stron, muszę przyznać że publiczne przeprosiny przez duże “P” odniosły taki skutek, że istnieje szansa aby pismo miało szansę podnieść się po tej wizerunkowej porażce. Oto jak redakcja tłumaczy zamieszczenie tego opowiadania:

“Stanowczo potępiamy działania mające na celu utrwalenie negatywnych stereotypów używanych jako narzędzia w walce politycznej, jak choćby kłamliwe stawianie znaku równości między homoseksualizmem a pedofilią. Przejaskrawiona i wypaczona kreacja świata przedstawionego w opowiadaniu Jacka Komudy była zabiegiem literackim, mającym na celu podkreślenie absurdalnych postaw i zachowań, a nie kształtowanie opinii. Jak wyjaśnia sam autor, jego intencją było „stworzenie pastiszu sytuacji w obecnej Polsce ‒ tytułowego bohatera ścigają kibice przybrani w nazwy klubów piłkarskich z Podkarpacia i Lubelszczyzny, zaś obelgi i przekonania postaci to autentyczne słowa przedstawicieli zarówno środowiska LGBT, jak i ich przeciwników. … Intencja autora, i redakcji, nie decyduje jednak o tym, jak tekst zostaje ostatecznie odczytany. Teraz, skonfrontowani z reakcjami czytelników i czytelniczek, widzimy, że byliśmy nie dość uważni i że nasz błąd dotknął wielu osób. Nie to było naszą intencją, nie tak odczytaliśmy intencje Jacka Komudy. Przepraszamy.”

“Tekst Jacka Komudy odebraliśmy jako wyeksponowanie właśnie tych wszystkich nienawiści zatruwających ludzi, które są w stanie skazić każdego w swoim zasięgu, bez względu na stronę. Niestety, został odczytany inaczej, uznany za atak na homoseksualistów i propagowanie kłamliwych stereotypów na ich temat. Sytuację pogorszył fakt, że publikacja zbiegła się w czasie z kampanią wyborczą, w której trwa brutalna nagonka na ludzi o innych orientacjach seksualnych. W sytuacji, gdy po miastach bezkarnie jeżdżą samochody z głośnikami, z których sączy się jad ohydnej anty gejowskiej propagandy, publikację tego opowiadania można było zinterpretować jako kolejny atak – to zrozumiałe, nawet jeśli nie taka była nasza intencja, co kolejny raz stanowczo podkreślam.”

pełne oświadczenia zamieszczone na Facebooku 4-5 lipca 2020 – linki na końcu wpisu

Tak na wydarzenia dyskusje zareagowała redakcja. Uważam, że słusznie, i z klasą, choć dziwi, że nie wykazano się wyobraźnią na etapie wyboru opowiadań do numerów wakacyjnych. Dziwi tym bardziej, że wybrano utwór słaby literacko i trudno w nim dopatrzyć się intencji autora. W tym tekście widoczne jest jedynie przysłowiowe “plucie jadem” na osoby o innej orientacji.

I kiedy już myślisz, że w tej sprawie nic już się nie wydarzy, przychodzi sierpień, a wraz z nim oświadczenie, pod którym podpisują się “asy” polskiej fantastyki. (patrz zamieszczony obraz/skan)

117127595_3791740067507446_1879004430483739809_o

Skoro znamy już pierwsza część tej afery. Przeanalizujmy to oświadczenie, którego treść widzicie na zamieszczonym zdjęciu.

  1. “Brutalna nagonka” – niestety nie była to nagonka tylko całkiem sprawnie argumentowana krytyka. Przypominam: HOMOFOBIA TO NIE POGLĄD, tylko atak na osoby o innej orientacji. Opublikowanie tekstu, w którym prezentowane były stereotypy na temat osób homoseksualnych jest krzywdzące nie tylko dla tych osób, ale jest szkodliwe społecznie. Osoby które poczuły się dotknięte mają prawo krytykować, to co zostało zamieszczone w lipcowym numerze. I to zrobiły, wskazując co konkretnie było błędem. To, że tych osób było więcej niż “pięć” nie oznacza zmasowanego ataku czy nagonki. Uważam że słusznie skrytykowano tekst autora jak i redakcję za publikację.
  2. [redakcja]”odcięła się od własnego autora” – nie do końca, odcięła się tylko od poglądów tego autora zamieszczonych w utworze i przyznała się do błędu w postaci zamieszczenia tego tekstu. Samokrytyka własnych działań nie jest odcięciem się od autora. W żadnym z dwóch oświadczeń, które pojawiły się na Facebooku, nie było mowy o tym, że  np. “potępiamy Jacka Komudę”, albo że “nie będziemy publikować jego tekstów”. W tym miejscu zastanawiam się, czy osoby biorące udział w dyskusjach czytały to opowiadanie i czy czytały oświadczenia redakcji. Bo mam wrażenie, że nie, a cała dyskusja jest “wokół” a nie “o” temacie o którym mowa.
  3. “upokarzająca samokrytyka” – dla mnie to były przeprosiny, konieczne (!) jeśli duża grupa osób odbiera tekst inaczej niż zakłada redakcja, o czym również jest mowa w oświadczeniach, które trafiły na Facebooka w dniach 4-5 lipca tego roku.
  4. “zachowanie stojące w całkowitej sprzeczności z tradycjami  pisma i  polskiej literatury fantastycznej”  – słowa przepraszam nigdy za mało, takie jest moje zdanie. Redakcja w swoich oświadczeniach jest nastawiona na współpracę obu stron, pojawiło się opowiadanie homofobiczne, przeprasza za to i dołożą starań aby w przyszłości były różne opowiadania, w tym takie, w których bohaterowie są innej orientacji. I takie zachowanie nie stoi w sprzeczności z żadną tradycją. Tradycją pisma było do tej pory, aby publikowane opowiadania były nie tylko różnorodne, ale i stały na wysokim poziomie literackim. Jeśli mowa o złamaniu tradycji pisma to jest nim zamieszczenie opowiadania Jacka Komudy, który nie spełnia żadnego kryterium literackiego. To opowiadanie jest zaprzeczeniem polskiej tradycji fantastyki pisanej na dobrym poziomie. Od Jacka Komudy nigdy nie oczekiwałam talentu na miarę Tolkiena, raczej na miarę swojskiego Sienkiewicza, który ubiera fantastykę w sarmackie ciuszki. Jednak nawet to opowiadanie  stoi na poziomie zerowym w stosunku do tego, co już wyszło spod pióra tego autora.
  5. “oznacza de facto wprowadzenie cenzury” – tutaj lekko śmiechłam. Nie wiem ilu z Was czyta Nowa Fantastykę. Jest to miesięcznik w którym jest miejsce na max 4 opowiadania: powtórzę “CZTERY OPOWIADANIA – DWA POLSKIE I DWA ZAGRANICZNE”. Autorzy tego oświadczenia, jak i osoby, które to podpisały (zakładam, że czytały co podpisują), pomyliły pojęcie selekcji z cenzurą. Jeżeli redakcja ma do wyboru dziesięć opowiadań to siłą rzeczy powinna wybrać te najlepsze. W tym wypadku selekcja, nie oznacza cenzury. Opowiadanie o Dalianie zostało przecież zamieszczone tak jak stworzył je Komuda. Redaktorzy nie ingerowali w treść. Przypominam cenzura ingeruje w treść. Jeżeli redakcja mówi o przyszłych wyborach opowiadań jako o  procesie nad którym będą się zastanawiać, to nie oznacza cenzury tylko selekcję.
  6. “wolność słowa i swoboda wypowiedzi artystycznej to wartości które uznajemy za nadrzędne”  –  i słusznie, i nikt Wam tego prawa nie zabrał, nikt nie ingerował w treść wypowiedzi Jacka Komudy i jego opowiadania. Pan autor się wypowiedział, w swoim przekonaniu dowcipnie. Wypowiedzieli się też czytelnicy, którzy nie ingerowali w słowa i wypowiedź artystyczną, tylko wyrazili opinię o tejże “artystycznej wypowiedzi”. I to się nazywa krytyka, a nie ingerencja czy zamach na wolności artystyczne.
  7. “pisarz ma prawo do własnych przekonań” – a czy ktoś tu mówi że nie? Nie zamierzam odnosić się do każdego komentarza jaki znalazł się w lipcu czy w sierpniu pod wątkami w mediach społecznościowych. Większość konstruktywnej krytyki nie odnosiła się do osobistych poglądów Jacka Komudy tylko to tego konkretnego opowiadania, które zawierało homofobiczne treści szkodliwe społecznie i jest słabe pod względem jakości literackiej. Była to krytyka skierowana na konkretną publikacje, a nie osobiste poglądy. I do tego m.in. odnoszą się wypowiedzi redakcji, które wyrażają zrozumienie dla osób, których bezpośrednio ta publikacja dotknęła. Po raz kolejny zamieszczam: HOMOFOBIA TO NIE POGLĄD, TYLKO NEGATYWNA POSTAWA w stosunku do osób o innej orientacji, i jako taka powinna być poddana krytyce i ocenie.
  8. “Kneblowanie literatury w imię jedynie słusznego przekazu” – zupełnie się tym nie zgadzam. Redakcja ma prawo do selekcji i wyboru opowiadań wedle swojej woli. Redakcja Nowej Fantastyki nikogo nie knebluje, przyjęła do wiadomości słowa krytyki płynące z obu stron i nie zakładam, aby zasada “wzajemnego szacunku, tolerancji i różnorodności” była przez pismo złamana. Spodziewam się więc tekstów dobrej jakości o różnych bohaterach. Mam wrażenie, że osoby podpisujące to oświadczenie potraktowały Nowa Fantastykę jako pismo, które ma obowiązek drukować każde opowiadanie, które wyjdzie spod pióra sygnatariuszy tego oświadczenia. Póki co, to redakcja o tym decyduje, i oby były to opowiadania z najwyższej półki, różnorodne i niezależne – od wszelkiego rodzaju nacisków, w tym tego oświadczenia.
  9. “ani w latach schyłkowego PRL, ani w latach III RP nie spotkaliśmy się z tak zajadłym atakiem na pisarza” – Jacek Komuda nie został zaatakowany, został skrytykowany jego tekst. Ta nostalgia za przeszłością….. W latach 90-tych pełno było seksistowskich dowcipów o blondynkach, rasistowskich – o murzynkach, o żydach, o ruskich itd. Uważacie, że każdy dowcip, który kiedyś był powiedziany teraz śmieszy każdego “tak jak dawniej”? Od jakiegoś czasu żyjemy w XXI wieku, i właśnie sobie zdałam sprawę, że kiedy zrzucono na nas demokrację i wolność to tak naprawdę terminy te dla każdego miały inne znaczenie. Często okazywało się wolność była źle rozumiana. Tam gdzie zaczyna się krzywda innego człowieka, tam kończy się twoja swoboda i twoja wolność ekspresji, tego jak żyjesz i kim jesteś. Sam autor podszedł do tematu dość nonszalancko wypowiadając się, iż redakcja miała do wyboru “wojnę i hańbę i wybrała hańbę”. Przeprosiny nigdy nie są hańbą, te złożone przez redakcję są na wysokim poziomie zrozumienia sytuacji i błędów jakie redakcja popełniła.
  10. “do nagonki przeciwko autorowi przyłączyła się redakcja”  –  po raz kolejny napiszę, że ktoś nie czytał oświadczeń redakcji, a po raz kolejny powtarza bełkotliwie to, co napisano w komentarzach przez  ludzi, którzy być może nawet nie czytali ani opowiadania, ani oświadczeń redakcji. Po raz kolejny napiszę, że redakcja przeprosiła za swoje działania, a nie za całokształt osoby Jacka Komudy.

To bełkotliwe oświadczenie podpisało aż dwudziestu jeden (21) pisarzy publikujących pod hasłem fantastyka polska. Na liście są oczywiście nazwiska osób, które spodziewałam się zobaczyć, jak : Jacek Piekara, Konrad Lewandowski czy Rafał Ziemkiewicz, ze względu na poglądy które wyrażają w mediach. Niemniej niemałym zaskoczeniem przyjęłam wiadomość że sygnatariuszem jest Jacek Dukaj czy Maja L.Kossakowska. Jest to niestety smutna lista nazwisk pisarzy, których wielu ceni pomimo ich poglądów. Tym bardziej zastanawia mnie czy byli świadomi tego co podpisują, albo co sygnują swoim imieniem i nazwiskiem. Niestety nie ma źródła tego obrazka z oświadczeniem, ale jak wspominałam wcześniej żadna z osób, której nazwisko na liście widnieje nie zdementowała treści tego oświadczenia, zasadności napisania itd.  Niemniej zakładam, że wiedzieli w czym biorą udział, skoro nie ma sprzeciwów.

Oświadczenie podpisali ludzie żyjący, podobnie jak i ja, w coraz bardziej prawicowej rzeczywistości – mamy ultraprawicowy rząd i prezydenta itd. Naprawdę zastanawia mnie, że Ci ludzie mają czelność mówić o braku wolności, cenzurze ponieważ ktoś kto z nimi się nie zgadza skrytykował JEDNO opowiadanie ich kolegi. Sytuacja niebywała, bo w tym samym czasie są regularne ataki werbalne i fizyczne na osoby ze środowisk LGBT, tu w Polsce. Oni zaś niepomni na zaistniałą sytuacje wydają oświadczenie, w którym czują gorycz krytyki od osób, które na co dzień są  spychane na margines społeczeństwa. Postanowili wystąpić tu, w oświadczeniu, w roli uciśnionych, którymi de facto nie są. Uważam, że to haniebne, kiedy odmawia się prawa do konstruktywnej krytyki osobie ze środowiska LGBT w związku z publikacją opowiadania, tego konkretnego opowiadania Jacka Komudy z lipcowego numeru Nowej Fantastyki. Nie widzę nic niestosownego w sytuacji, kiedy redakcja przeprasza. Jeżeli wolność artystyczna oznacza ślepotę na prawdę i konstruktywną krytykę, to ja naprawdę nie wiem dokąd zmierza ta “tradycja polskiej fantastyki”. Wynika to jednak z ogólnego braku edukacji dla wielokulturowości, otwartości na odmienność, i ciągłego budowania coraz nowych zabobonów, które straszą odbieraniem polskiej tożsamości, rodziny i a jakże „tradycyjnych wartości”. Smutne to i niepokojące.

Miałam okazję wziąć udział w wymianie zdań na temat rzeczonego oświadczenia. Zarzucono mi odniesienia się do warstwy literackiej tekstu , jako do odwrócenia uwagi od sytuacji jaka nastąpiła po publikacji. Dla mnie sytuacja absurdalna, bo o tej sytuacji nie można mówić  bez znajomości tekstu, oraz znajomości oświadczeń redakcji, a tylko oprzeć się o oświadczeniu literatów z sierpnia 2020.  Jedna z osób, która ze mną dyskutowała przyznała się, że opowiadanie zna z fragmentów. Jedyna rada poczytajcie wszystko i zacznijcie od opowiadania, link do e-wydanie na końcu wpisu. Wyznaję zasadę najpierw czytaj, potem się wypowiedz. Drugą kwestią jest to, że zachęcam do czytania z legalnych źródeł. Jeden z moich rozmówców stwierdził, że nie kupi za zawrotne 9,90 zł gazety, ponieważ nie chce płacić za coś co może mu się nie podobać, więc znajdzie opowiadanie darmowo na sieci. Mam zatem apel do osób aktywnie biorących udział w dyskusji #czytajlegalnie. Jeżeli jesteście w stanie na co dzień wydać o wiele więcej niż 9,90 zł, to wydajcie to na zakup magazynu, aby przekonać się o czym w ogóle mówicie. Zadajcie sobie potem trud, aby własne doświadczenie czytelnicze skonfrontować z tym co dzieje się teraz w sieci. Argumentowanie tylko na podstawie komentarzy innych to nie jest dyskusja, no i przede wszystkim to nie jest prezentacja swojego stanowiska tylko opinia o stanowisku innej osoby, a nie odnosi się to sedna problemu w sposób pełny.

Jest jednak kwestia która jest równie niepokojąca jak niechęć zapoznania się z sednem problemu w sposób legalny czy kompletny. Wiele osób uważa, że skoro jest słabe opowiadanie to cała ta afera z lipca i sierpnia to jedynie “gówno burza i ogólno-fantastyczny ból d…”.  Bagatelizowanie tego sporu to jednak umniejszanie prawa osób do krytyki, umniejszanie ich zranionych uczuć i odczuć względem opowiadania i pisma, które zamieściło kontrowersyjny tekst. Taka sytuacja rodzi właśnie tendencję do wytworzenia fałszywego przekonania o sprawie (patrz powyższe oświadczenie) i odwrócenie zasadniczego problemu.  Zarzucono mi w dyskusji, że odwracam role i nie zajmuje się problemem wskazanym w sierpniowym oświadczeniu. Tymczasem to właśnie to oświadczenie odwraca problem na inną stronę. Opowiadanie Jacka Komudy godzi w uczucia osób ze środowisk LGBT i powiela krzywdzące stereotypy o tych osobach. Reakcja bardzo wielu czytelników wskazała, że zamierzenia autora i redakcji zostały odczytane inaczej. Niestety miała na to wpływ nie tylko obecna sytuacja w Polsce, ale również słaba literacko jakość tekstu. To wszystko doprowadziło do eskalacji emocji jakie ten tekst wywołał. Oświadczenie natomiast części pisarzy zamieszczone i puszczone w obieg w sierpniu nie tylko nie wygasza tych emocji, ale rozpala je na nowo i sprowadza na zupełnie inny poziom. Krytyka dotyczyła opowiadania Jacka Komudy. Tymczasem teraz próbuje się nam wmawiać, że pisarze są na cenzurowanym, są “kneblowani” i uciśnieni, zwłaszcza ci prawicowi, którzy mogą bezkarnie w świetle postanowień partii rządzącej wypowiadać się  na temat innych w sposób sobie tylko znany i nie ponieść za to konsekwencji. Konsekwencje dziś ponoszą ci, którzy biorą w obronę osoby niosące tęczę i otwarcie mówiące o krzywdzie. Krzywdą wszystkich czytelników, którym nie spodobał się ten tekst jest jego czysto homofobiczny wydźwięk. Osobiście jestem zdania, że tak jak walczy się z rasizmem, tak powinno się walczyć z wszelkimi przejawami homofobii. Tego typu teksty przy obecnej sytuacji są i mogą być odbierane jako atak i próba wykluczenia części środowisk z życia społecznego.

Nie wiem jak na to oświadczenie odpowie redakcja pisma i czy odpowie. Natomiast wiem dziś jedno – każdy homofobiczny tekst powinien być krytykowany i wycofany z obiegu. Nie ma tego co było kiedyś…. dziś mamy świadomość tego że zarówno rasistowski dowcip jak i homofobiczny tekst, piosenki, przynosi więcej szkody niż pożytku. Sygnatariuszom oświadczenia przyda się lekcja pokory, bo wolność artystyczna nie powinna zamykać się na prawdę, jaką niesie odbiór dzieła wśród czytelników  czy słuchaczy.

Dziękuję za uwagę.

LINKI

___________

miejsce w którym można zakupić Nową Fantastykę 07/2020 z opowiadaniem Jacka Komudy “Dalian, będziesz ćwiartowany!”

http://www.e-kiosk.pl/numer,338233,nowa_fantastyka

Oświadczenie Nowej Fantastyki opublikowane na Facebooku w dniu 04-07-2020

https://www.facebook.com/NowaFantastyka/posts/10158635830379948?__tn__=K-R

Oświadczenie nowej Fantastyki opublikowane na Facebooku  w dniu 05-07-2020

https://www.facebook.com/NowaFantastyka/posts/10158638458954948?__tn__=K-R

4 myśli na temat “Afera niefantastyczna – moje odczucia na temat opowiadania Jacka Komudy „Dalian, będziesz ćwiartowany” i pokłosia tego co przyniosło jego opublikowanie.

  1. Ooo, kolejna komunistka fanka cenzury. Do tego tak bystra, że nie ogarnia co czyta. Uwierz, julka, fantastyka i beletrystyka historyczna nie są dla ciebie – wróć do harlequinów, ewentualnie kryminałów Mroza.

    Polubienie

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s